Kolejna kolonialna perła
Villa de Leyva – nasza weekendowa oaza. Przytulna, urokliwa i z całą masą cudownych kafejek i restauracji. Przesiadywanie na ogromnym (naprawdę ogromnym!!!) rynku i przyglądanie się ludziom to jedno z naszych ulubionych zajęć aktualnie…. O podobnym kolonialnym cudzie parę słów tutaj: Senne Mongui